Pomysły, wrazenia i spostrzezenia czyli wyszło w praniu

Dorro

Wrażenia Tooli:
moje wrazenia po 4 tygodniach pracy:

toola

no to napisze jakie sa wrazenia po kilku miesiacach Very Happy

jestem mega zadowolona ze to robie, Krysia odkad zaczela mowic, zaczela tez czytac co jest napisane na kartach, mysle ze to etap takich pierwszych slow jak to jest z mowieniem, jak dziecko najpierw mowi jakis zestaw slow najczesciej uslyszanych i do bieglego czytania jeszcze troche nam zostalo,

w jak tam u was dziewczyny, sporo z nas juz ma jakies doswiadzczenia

kasik_w · Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów

Ja mogę sie wypowiedzieć na temat zabawy ze starszym dzieckiem,
gdyż zaczęłam z Roksanką zabawę jak miała 2,5 roku. Moje spostrzeżenia:
• dziecko nie usiedzi już w jednym miejscu, więc trzeba mu pokazywanie bardzo urozmaicać (skakanie, bieganie, udawanie zwierzątek itp.)
• szybko przejść do książeczek, bo same wyrazy nudzą dziecko
• dziecko interesuje sie wszystkim dookoła, dlatego trudno mu skupić wzrok nawet na sekundę na napisie, musi on dziecko ogromnie zainteresować. Trzeba więc bardzo uważnie dobierać słownictwo dla dziecka.
• uważam, ze prezentacje multimedialne, szczególnie słowo+obrazek
to super rozwiazanie, odkada zaczęłam jej pokazywac słówka na monitorze, ciągle sie domaga jeszcze. Jest to pewne urozmaicenie.

toola

u nas tez prezentacje zrobily bardzo dobre wrazenie, mysle ze gdyby Doman robil badania w dzisiejszych czasach tez by polecal ten sposob prezentacji slow Very Happy

anchor

Faktycznie prezentacje - szczególnie te obrazkowe - to super pomysł. A dla mnie dodatkowo o tyle - że teraz mąż strasznie się zapalił do pokazywania ich Ani Smile

))) Oczywiście nie pozwalam mu na zbyt częste zaciąganie małej przed komputer Smile

A co do efektów. Ania własnie dziś skonczyła 16 miesięcy - i bawimy się w czytanie od 5 miesięcy. I ani razu jej nie sprawdziłam - chyba nie chcę sobie obniżać motywacji Smile

) Teraz jesteśmy na etapie zdań (no i nowych słówek i wyrażeń oczywiscie też).

Z moich spostrzeżeń - im Ania starsza (licząc w miesiącach Smile

) - tym większe zainteresowanie szablonami ze słówkami. Oczywiście zgadzam się z tym co wczesniej napisały dziewczyny - o szybkości pokazywania i uatrakcyjnianiu cały czas zabawy. Póki co efekt taki, że Ania najbardziej lubi słowa, których odpowiedniki może mi pokazać w rzeczywistości. I zawsze pokazuje. Nie wiem czy zapamiętuje wyrazy "pisane", ale nazewnictwo rzeczywistości kojarzy doskonale. Mała jeszcze nie mówi więc też nie oczekuję, że nagle zacznie mi na głos czytać. Ale książki i książeczki wprost uwielbia i żadna zabawka tak jej nie interesuje jak oglądanie książeczek. Chodzi za mną z nimi i albo sama mi "czyta" albo ciągle się domaga, żebym ja jej czytała - a raczej opowiadała co na obrazkach. Bo nie lubi jak jej czytam!!! Gdy tylko widzi, że zaczynam czytać wierszyk lub bajke to kręci głową i grozi mi paluszkiem! Smile

Toola, Ty chyba też pisałaś kiedyś, że Krysia zabierała Wam książeczkę, jak jej czytaliście i sama to robiła Smile

U nas też tak jest teraz. Jedynie kiedy pozwala sobie poczytać to przez spaniem - i to tez nie zawsze Smile

Podsumowując - największym efektem, który póki co udało nam się osiągnąć - to zakochanie Ani w książkach i świetne kojarzenie przedmiotów, ludzi, zwierząt... w rzeczywistości. Ja jestem zadowolona. A jak czytam jaki osiągnięcia ma Krysia Tooli to dopiero mi się motywacja włącza do dalszej pracy Smile

kasik_w · Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów

Musze przyznać, ze u mnie również jest ogromne zamiłowanie do książek,
jak tylko jesteśmy w domu, to ciągle słyszę „mamo czytamy, czytamy”?
Do książeczek ma swobodny dostęp, dlatego też ciągle ją widzę z książkami w ręku, często tez siada i sama sobie czyta (oczywiście po swojemu).
Jak dla mnie to ogromny sukces i myślę, ze to zamiłowanie do książek będzie sie dalej pogłębiało, dzięki naszym zabawom Very Happy

toola

chyba pisalam o tym na BB ze wlasnie pierwsze co zauwazylam to takie zamilowanie do ksiazek, a tu oto jak Krysia sama sobie pocztywala jak miala 13 miesiecy:

[link widoczny dla zalogowanych]

o i jeszcze to udalo mi sie zlapac:

[link widoczny dla zalogowanych]

fajnie to wyglada Very Happy

Dorro

My dziś zaczęłyśmy - nasze pierwsze 5 wyrazów to: Zosia, mama, tata, Cyprys, noga
I mam na razie jedno spostrzeżenie, Zosia patrzy na wyrazy bardzo bardzo krótko. Potem zaraz odwraca wzrok. Na razie jest chyba trochę zdumiona co się dzieje i pewnie gdyby dostała wyraz w rączkę to by go skonsumowała - taki głód wiedzy Smile

Zobaczymy jak będzie dalej...

toola

Dorro pokazuj szybciej!! ja to nazywalam 'wachlowaniem' slowami tak szybko machalam, zaledwie zdazam wypowiedziec slowo,

u nas z nowosci, jak skoncze pokazywanie to Krysia sobie zyczy pokazanie jakiegos slowka (zazwyczaj tego nowego) a potem wola o swoje ulubione stare slowka a ja jej pokazuje, ostatnio pokazalam jej 'kapcie' a o,na wola o buty, buty mialam na starych kartonach dawno temu i poszlam poszukac, na szybkiego znalazlam tylko wyrazenie 'ladny but' ale miala zdziwiona mine jak jej to pokazalam, chyba liczyla ze nie znajde Wink

Dorro

@Toola: Może powinnaś ułożyć archiwum alfabetycznie:))

Jutro wprowadzamy drugi zestaw - jak każe Doman.
Chyba poprzestaniemy na 3zestawach/dzień a nie 5 jak w Domanie. Przynajmniej na razie...

mamuch · Dołączył: 07 Lut 2008 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów

Hej Dorro!
Bardzo sie ciesze bo zaczynasz prawie w tym samym wieku co ja z moja małą , która teraz ma 7,5 miesiąca. Very Happy

. My tez od początku robimy po3x3 sesje dziennie bo wiecej moim zdaniem nie da sie zeby dziecko i mama byla "w formie". Z tego zwykle 1 zestaw mamy rzeczowników, 1 czasowników- z tym weszłysmy szybko bo mozna je łatwo pokazywac- np bujac dziecko- i maluch to uwielbia, 1 przymiotnikowo-przysłówkowy lub ostatnio wprowadzone wyrazenia 2-wyrazowe. Laughing

Powoadzenia! Smile

Dorro

Ja na razie zrobiłam prawie same rzeczowniki i parę czasowników. Ale ponieważ mam szablony, to godzinka wieczorem i dwa zestawy gotowe - a jak się jeszcze męża zagoni to i trzy.
Ale mam takie pytanie, ile powinno być przerwy między pokazywaniem kolejnych zestawów?? Czy 15minut to wystarczająco?? Chodzi mi o to ile minimum powinno upłynąć czasu. I drugie pytanie czy w jednym zestawie można łączyć przymiotniki z rzeczownikami i czasownikami czy lepiej nie??

orchid · Dołączył: 08 Lut 2008 Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów

Między pokazywanymi zestawami zalecają zrobić przynajmniej pół godziny przerwy.

ivka76

My zaczęliśmy czytać 24 września 2007, mieliśmy troszkę przerw spowodowanych moją niedyspozycyjnością, ale szczęśliwie dotarliśmy do etapu zdań złożonych.

Czytamy je trzeci tydzień. Zrobiłam tam, że jeden zestaw zawiera 5 zdań pojedynczych, drugi dwuwyrazowe wyrażenia, a trzeci pojedyncze słowa.
Przy czym zestawy zdań i wyrażeń buduję z wyrazów wcześniej poznanych, a w zestawie wyrazowym wprowadzam nowe słowa.

W poprzednim tygodniu dodałam do sesji prezentacje, ale musiałam zrobić małą szaradę, tzn. najpierw trzykrotnie (w jednej sesji) oglądamy prezentację bez obrazków, a potem trzykrotnie tę samą z obrazkami - kiedy była tylko z obrazkami to mały drań nie chciał oglądać tej bez obrazków, a tak jak jest teraz to u nie przeszkadza. Very Happy

mamuch · Dołączył: 07 Lut 2008 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów

Dorro,
Tak jak wspomniano 30 min. przerwy minimum i chyba lepiej się tego trzymać. Co do części mowy- ja mam osobne zestawy rzeczowników, osobne czasowników a mieszam przymiotniki i przysłówki. Doman generalnie zaleca osobno. Ja myślę,że to szczególnie istotne z niemowlakiem, bo np pokazujesz "auto"- rzecz i pokazując auto jadące-" jedzie" i jeszcze np osobno "czerwone". Wydaje mi się że półroczniakowi łatwiej w ten sposób to wszystko ogarnąć. Laughing

Pozdrawiam