Zajęcia plastyczne

toola · Wysłany: Marzec 1, 2008, 10:25:25

no i kupilam te pieczatki, fajna sprawa, Krysia juz wie ze najpierw tusz potem kartka,

pozatym kupilam fajne pisaki takie co mocno nie przeswituja i schodza z ubran, o wiele latwiej sie jej koloruje bo nie trzeba tak dusic jak kredka, widze ze jej pasuja, pomysl podpatrzylam od Ivki z filmiku na youtubie Very Happy

a mam pytanie do mam starszych dzieci, czy poprawiac to jak chwyta kredke? bo mnie sie wydaje niewygodnie jak ona trzyma, dodam ze sztucce ma opanowane lacznie z nozem ale jakos sama zalapala i nie wiem czy dziecko sie poprawia czy samo te kredke zaskoczy jak przyjdzie czas

Onore · Wysłany: Marzec 4, 2008, 8:47:25

Odpowiadam jak mama starszego dziecka. ja w ogóle nie włączałam sie , ze tak powiem , w odpowiednie trzymani9e kredki, łyżeczki tudziez innych rzeczy, jak równiez czy ma to byc prawa czy lewa reka. Teraz zdecydowanie dominuje prawa strona (samo wyszło w praniu) a rzeczy w raczce przybierały naprawde rózne pozycje. Na marginesie mnie by nawet do głowy nie przyszło , ze mozna w sposób wymyslony przez moje dziecko cokolwiek wykonac. A jedank sie udawało. Mysle ze to jest tez pewnego rodzaju gimansyka i dla raczki i dla mózgu. Jak to usprawnic zeby było lepiej i wygoniej. W chwili obecnej wszystko przybrało poprawna postac tj. trzymanie kredki i łyzeczki. Mysle ze to wszystko z czasem przychodzi. Trzeba dziecko pozostawic troche swobody niech pokombinuje. Very Happy

Pozdr.

toola · Wysłany: Marzec 4, 2008, 9:09:37

dzieki Onore tak wlasnie sobie pomyslalam ze skoro sztucce jakos zalapala co mi sie wydaje trudniejsze to jakos i kredke wyczuje, pamietam jednak w szkole dziewczyne ktora w bardzo niewygodny sposob trzymala dlugopis!! jakos tak sobie wypracowala jako dziecko i jej zostalo, dla niej to bylo oczywiscie wygodne, ale wygladalo jak dla mnie strasznie pomatwanie

a co do lewo/praworecznosci to znam kilka osob ktore so obu-reczne, a nawet sa osoby ktore pisza jedna a jedza inna reka hehe znam tez dziewczyne ktora maluje nogami, wiec to chyba kwestja wycwiczenia, Krysia jest raczej praworeczna, ale lewa tez wiele rzeczy potrafi, nigdy jej nic nie przekladalam, niech cwiczy obie do woli Smile

mamuch · Dołączył: 07 Lut 2008 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów

Toola, ja też myślę, ze na razie mozesz spokojnie patrzec, co robi Krysia, bo jeszce jest bardzo mała i sądzac z tego, ze jest bardzo sprawna manualnie na pewnie załapie sama. Ale gdyby miała tendencje do utrwalania to lepiej pokaz jej jak mozna inaczej. Ja mam 11-letniego dysgrafika, którego nikt nie umiał "przestawic" na prawidłowe trzymanie i niestety ciagnie się tpo za nim do dzis Crying or Very sad

a reedukatorka mowi,ze jak zaczynał pisac ( wiec masz jeszcze duuuuzo czasu) bylo to latwe. Ale wtedy (5 lat)nikt nie chciał mi wierzyc ( wlacznie z psychologiem) ze u niego jest cos nie tak Sad

Za to jest suuuper mozgiem matematycznym Very Happy

A co do materiałów do rysunków gorąco polecam pastele olejowe- mają super żywe kolory i łatwo sie nimi rysuje i kazde bazgroły wyglądaja jak dzieło sztuki! Laughing

W Polsce można je kupic takze w supermarkecie w rozsadnej cenie.
Pozdrawiam Smile

toola · Wysłany: Marzec 5, 2008, 10:57:56

ojej jednak cos w tym jest

ja i maz tez potwornie bazgrolimy i oboje jestesmy scislowcami, moze tego sie nie da zmienic,

baśka · Dołączył: 07 Lut 2008 Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów

w tym wieku to maluch sobie jeszcze trzyma jak chce, jak się w wieku przedszkolnym zaczną już jakieś poważniejsze szlaczki, zaczniemy się zbliżać do pisania - wtedy warto przyzwyczajać do prawidłowego uchwytu - bo w szkole może być już za późno...dla tych, którym trudno są takie specjalne nakładki na kredki/ długopisy - które są wyprofilowane tak by wymuszać prawidłowe ułożenie palców. Warto tez maluchom kupować - jeśli znajdziemy takie- grubsze kredki które mają trójkątny przekrój (albo pięciąkątny), my mamy takie z crayoli, mazaki zresztą też mamy crayoli - właśnie taki całkiem bezpieczne i spieralne

maxin78

Hejo,
Natusia od malego rysuje,kredkami,pisakami.Maluje farbami,kropki,kreski,bazgroly,ostatnio uczyla sie rysowac kolo,nie zawsze jej wychodzi,ale postepy sa Wink

Uwielbia rowniez uzywac kleju,najczesciej rysuje jej cos na kartce,albo ma pusta i nakleja rozne scinki,ktore jej przygotowalam.Zabawe ma swietna.Teraz uczymy sie kolorow,wiec staram sie jej pokazac,aby naklejala w dane miejsce, odpowiedni kolor. Very Happy

Lubi rowniez ciastoline,wycina,wyciska,odbija,bardzo szybko podstary,pojecha np.walkowania,krojenia itp .Odbijajac foremki np danego zwierzaka,dolepiamy oczy,nos itp.Moze tak bawic sie 2h Laughing

toola co do trzymania kredek,mysle,ze to zalezy w jaki sposb ona ja trzyma Question

A jak to robi?Czemu myslisz,ze jej niewygodnie?
U nas od malego nie bylo problemu,niewiem sama jak ,ale od razu Natuska trzymala kredke poprawnie.

maxin78

acha zapomnialm dodac ostatnio bawi sie pieczątkami i szablonami,uwielbia plastyczne zajecia.
Jeszcze nie rozumiem kolorowanek,ale wiem,ze i na to przyjdzie czas,wkoncu dopiero teraz poznajemy kolory,tylumacze jej aby nie rysowac poza kartka,aby starala sie nie wychodzi poza kontury danego obrazka,ale koncentracja jest minimalna Razz

a jak u was maluszki dlugo maga zajac sie malowanie,rysowaniem itp.Wymagaja od was abyscie przez caly czas rysowaly z nimi???

anchor

U nas Ania raczej domaga sie obecności mojej lub męża podaczas zabaw. Choć ostatnio zdarzyło się parę razy, że "wyklejanki" - czyli książeczki z dołączonymi naklejkami - tak ją zaabsorbowały, że nawet pół godziny mogła nad nimi siedzieć. Oczywiście obrazki przykleja w przeróżne miejsca: we wnętrzu swojej dłoni, na skarpetkach, spodenkach, na czole... Czasem udaje jej się przykleić coś w książeczce - gdy z nią siedzimy i czytamy polecenia z książeczek Smile

toola

trzyma koncowka palcow ze ledwo to utrzyma, ale nie ingeruje bo widze ze probuje rozne metody, w koncu chyba dojdzie do tej najwygodniejszej,

u nas wczoraj fajna praca wyszla: kaczka z dziobem plywajaca po wodzie, woda niebieska, kaczka zolta a dziob czerwony, jakby mi nie powiedziala to bym nie zgadla, ale wisi na korku dumnie jedna z pierwszych malunkow z koncepcja

a kolorowanki nadal koloruje nie tak jak trzeba, czyli kolory miesza maksymalnie ale coraz lepiej trzyma sie w konturach ostatnio maz nawet sfotografowal jak pokolorowala balony bo bylo okolo 70% poprawnie

90% zawab musze ja z nia chociazby po to zeby potrzymac kredke albo wycierac palce od farby, czasem musze cos sama tworzyc jak mnie poprosi, no coz mi sie to tez podoba wiec nie narzekam, generalnie to w kolko mamy: plaseline, farby, kredki pisaki, naklejki, pieczatki i inne rzeczy w ruchu,

maxin78

Krysia artystka Laughing

na pewno byla duma z siebie,pierwsze prace warto zatrzymac na pamiatke Wink

Ja mam swoja teczke z dziecinstwa,swietnie czasami przegladac co robilam

U nas naklejki na topie,wiec ide poszukac w sklepie ksiazeczke do zabawy Very Happy

Asiun · Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów

U nas też teraz jest szał na naklejki - i bardzo równiutko jej wychodzi to naklejanie - sama jestem w szoku Laughing

A oto dzieło mojego dziecka:

DŹWIG

to pierwszy taki konkretny rysunek i jestem baaaardzo dumna Laughing

Do tej pory były same bazgroły Very Happy

maxin78

fajowy rysunek,brawo cos naprawde chciala narysowac Wink

Dla mnie wyglada jak wieloryb Wink

najwazniejsze sa checi Very Happy

toola

to ja dodam nasze postepy w kolorowaniu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Asiun rysunek bomba, Krysia robi bardzo podobne!! mowi ze to buzia i oczka itp Smile

mi sie bardzo podobaja, kazdy zachowuje

sorki za wielkosc obrazka Embarassed

nie wiem jak to zmniejszyc Rolling Eyes

Mamsko · Dołączył: 07 Lut 2008 Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów

Rysunki urocze. U mnie podobnie- czasem widać co artysta miał na myśli, ale najczęściej gdyby nie tytuł, za nic bym nie wpadła ( ostatnio Pawełek z zapałem rysował "atlas geograficzny i deszcz liter" Laughing

).
Niedawno kupiłam zmywalne kredki do kąpieli, można rysować po glazurze i wannie, chłopaki uwielbiają! Polecam.
Pawełek lubi wycinanki, nożyczkami posługuje się bardzo sprawnie. Dostał zestaw nożyczek z karbowanymi brzegami - wycina, wykleja i ciekawe dzieła powstają w efekcie Laughing